poniedziałek, 21 listopada 2016

granat + szarości- look of the day

Co jest teraz najbardziej poszukiwane? Oczywiście idealne buty! Ja znalazłam kilka swoich perełek na ten sezon. Dziś pokazuje Wam granatowe, satynowe botki ZARA.

Satyna to z pewnością hit tego sezonu, który musi znaleźć się w Waszej szafie.
To trend, który od dekad powraca jak bumerang, za każdym razem wywołując silne emocje. Bo satynę, jak się okazuje, albo się kocha albo nienawidzi.W tym roku przeżywa swój renesans. 








stylizacja :

buty - ZARA
rękawiczki - szachownica
szalik- ZARA
płaszczyk- reserved
spodnie- DKNY
kubek/termos- empik
zegarek- TOUS

poniedziałek, 14 listopada 2016

Rodzicu przygotuj się na zimę.

Do tej pory nie lubiłam zimy, w tym roku doszłam do wniosku, że zawsze byłam do niej źle przygotowana. 
Po pierwsze! NASTAWIENIE
Ja nastawiłam się na świetną zimową zabawę z moim dzieckiem, które przeżyje swoją pierwszą prawdziwą zimę. Urodzony w lutym o trzy miesiące za wcześnie, do wiosny leżał na oiomie. Głęboko jednak wierze, że w tym roku kupimy nawet sanki. ❄⛄
Po drugie! ODPOWIEDNIE WYPOSAŻENIE
To moje MUST HAVE

1. ŚPIWÓR DO WÓZKA.

2. ŚPIWÓR DO FOTELIKA.

3. KOMBINEZON POLAROWY.

4. KOMBINEZON ZIMOWY.

5. CZAPKA, SZALIK, RĘKAWICZKI.

6. KREM OCHRONNY.

7. ŚPIWÓR DO SPANIA.

8. CIEPŁE SKARPETY, KAPCIE.


9. CIEPŁE KOCYKI.


10.  MIŁOŚĆ RODZICÓW :)

czwartek, 3 listopada 2016

Przyjacielu...

Dziś na myśl nasunęły mi się słowa "istnieje jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą."
Zmotywowałam się do obserwacji zachowań, niektórych ludzi i własnym oczom nie wierze, że tak można. Trudno uchwycić jedną, zamknięta prawdę o człowieku, gdyż jest on istotą bardzo złożoną. Jednak straszne jest to jak ludzie potrafią się zmienić w zależności od zdarzeń, okoliczności, warunków życiowych a nawet sytuacji finansowej!
Moim przyjacielem był ktoś, w kogo wierzyłam z całego serca. Czasami za Nim tęsknie...
Zawsze w swój krąg ludzi bliskich wybierałam osoby, które były kimś więcej, widziały szerzej, szły dalej. Osoby, które wyciągały mnie w górę, nie ciągnęły na dno. W tym przypadku było podobnie.
Był osobą inteligentną, majętna i co raczej nie idzie w parze skromną. Imponowała mi jego normalność, choć próbował zrobić z siebie kopie kogoś innego, kogoś tandetnego, standardowego, kogoś jak większość, która mi nie imponowała.
Powiedziałam wtedy, pamiętaj "jesteś najlepszą wersją samego siebie, nigdy się nie zmieniaj."
Wzięłam go za rękę i wspólnie narysowaliśmy drogę, której nie znał nikt.
Żyliśmy ponadprzeciętnie. :) I w żaden sposób nie chodzi tu o kwestie materialne.
Poznałam przy nim mnóstwo pięknych zakątków świata o których nikt nie słyszał, przegadałam miliony nocy, wypiłam tysiące butelek whisky, kupiłam setki ciuchów na wspólnych zakupach, przerobiłam miliony książek, przepłynęłam kilkanaście basenów, przejechałam setki kilometrów, omówiłam tryliony tematów tabu, wypiłam biliony porannych kaw, uroniłam setki łez, obejrzałam setki filmów, zrobiłam wiele szalonych rzeczy, przeżyłam wiele pięknych dni i nocy...
Byłam jego mentorem, osobą, która wierzyła w niego najbardziej.
Czasem kilka słów od bliskiego, może dać Ci więcej niż niejedna książka, którą pewnie przeczytałeś... dlatego zastanów się nad tym chwilę.
Największym ograniczeniem w drodze do bogactwa jest sposób myślenia.
Dla mnie nie straciłeś domu, pieniędzy i samochodu. Dla mnie straciłeś siebie, straciłeś charakter i wszystko co miałeś wartościowe.  Nie rób nałogowo rzeczy, które Ci nie służą.
Kiedy staniesz się wartościowym człowiekiem, sukces nadejdzie sam. Na szczycie jeszcze jest dla Ciebie miejsce. Jak mawiał Anthony Robbins sukces polega na tym, aby nauczyć się wykorzystywać cierpienie.  Odważ się i żyj, dokonaj zmian. Na 100 prób, których nie podejmiesz, 100% będzie nieudanych.
Powodzenia...